Szczotkowanie na sucho to metoda pielęgnacji ciała wywodząca się z Azji. Polega na masowaniu ciała szczotką z naturalnym, odpowiednio twardym włosiu, a tym samym pobudzeniu krążenia krwi, wygładzeniu skóry i przygotowaniu jej na przyjęcie substancji odżywczych. O szczotkowaniu ciała na sucho słyszałyśmy od niejednej kobiety – kosmetyczek, blogerek, bliższych i dalszych znajomych, postanowiłyśmy więc przyjrzeć się temu bliżej. Choć interesowało nas przede wszystkim szczotkowanie okolic dekoltu, to wykonałyśmy masaż całego ciała i chętnie opowiemy wam o swoich obserwacjach.
Szczotkowanie ciała krok po kroku
Szczotkowanie ciała powinno być przyjemnym rytuałem pielęgnacyjnym, warto więc zarezerwować sobie na to co najmniej kwadrans naprawdę wolnego czasu, nie wykonywać masażu w pośpiechu i przez chwilę poszukać optymalnego nacisku szczotki. A skoro już jesteśmy przy szczotce, to zdradzimy w tajemnicy, że my użyłyśmy szczotek, które miałyśmy już w domu i dotąd używałyśmy ich na mokro, podczas kąpieli. To dobry sposób, by sprawdzić, czy szczotkowanie przypadnie nam do gustu, więc jeśli macie taką możliwość – bardzo to polecamy. Jeśli jednak nie masz w domu żadnej szczotki, a czujesz, że to może być dobra pielęgnacyjna inwestycja, to wybierz szczotkę z naturalnym włosiem (na przykład roślinnym).
Szczotkowanie ciała wykonujemy “od dołu” i kierujemy się w stronę serca. Jeśli zamierzasz wyszczotkować całe ciało, to zacznij od stóp – masuj ich grzbiet i podeszwę, przesuwając szczotką od palców w kierunku kostki. Po stopach zajmij się nogami, masując od kostek do kolan. Kierunek szczotkowania ma znaczenie ze względu na limfę: przesuwając ją “do góry” usprawniamy jej przesuwanie, a tym samym wspomagamy detoksykację naszego organizmu.
Szczotkowanie nóg jest dość proste, bo opiera się na intuicyjnych ruchach ku górze. Jak jednak masować brzuch i okolice klatki piersiowej? Otóż te okolice masujemy delikatnymi, okrężnymi ruchami, pamiętając, by nacisk szczotki dostosować do indywidualnych potrzeb. Takie zasady znalazłyśmy w większości dostępnych poradników masażu i wydają się nam najbardziej racjonalne.
Szczotkowanie dekoltu
Na szczotkowaniu dekoltu zatrzymamy się nieco dłużej, bo to ta partia ciała była dla nas najbardziej interesująca. Czy szczotkowanie znacząco poprawi wygląd naszego dekoltu? Czy ujędrni biust? Czy w jakikolwiek sposób poprawi nasze samopoczucie? Cóż, zdania są podzielone.
Musimy uczciwie zaznaczyć, że do wyzwania podeszłyśmy we trzy i tylko jedna z nas szczotkowanie dekoltu ukończyła. To przekonało nas, że masaż na sucho naprawdę nie jest przeznaczony do skóry wrażliwej, bo powoduje jedynie niepotrzebne podrażnienia, zaczerwienienia i nadwrażliwość utrzymującą się nawet kilka dni. Próbę masażu trzeba wykonywać z głową i pamiętać o tym, że każde ciało reaguje inaczej. Jeśli po pierwszym szczotkowaniu uznasz, że masaż jest dla Ciebie idealny, to już po kilku regularnych sesjach zauważysz widoczną poprawę napięcia skóry, wygładzenie i wizualnie “młodszy” dekolt. Kluczem jest regularność i stosowanie dobrych kosmetyków bezpośrednio po szczotkowaniu.
Zalety szczotkowania: oczekiwania vs rzeczywistość
Przyjrzyjmy się teraz zaletom, jakie obiecują zwolennicy szczotkowania na sucho:
- Wygładzenie skóry
Tę zaletę szczotkowania jednogłośnie potwierdzamy, bo regularne szczotkowania ciała sprawia, że skóra staje się gładsza i milsza w dotyku. Nie ma w tym jednak żadnej ukrytej magii: szczotkowanie jest przecież formą peelingu, a zatem usuwa martwy naskórek (podobnie jak każdy inny peeling). Jeśli nie przepadasz za domowi peelingami, nie masz czasu na mikrodermabrazję albo po prostu chcesz połączyć pielęgnację z masażem, to szczotkowanie ciała z pewnością przypadnie Ci do gustu.
- Detoksykacja
Detoksykacja poprzez szczotkowanie polega na tym, że pobudzamy układ limfatyczny, który odpowiada za usuwanie zbędnych produktów przemiany materii. Cóż, nie będziemy udawać, że byłyśmy w stanie zauważyć to gołym okiem, ale miło jest pomyśleć, że kilkoma ruchami szczotki pomagamy organizmowi na tak wielu poziomach.
- Poprawa krążenia
Poprawa krążenia jest tak samo logiczna jak wygładzanie skóry masażem – choć nieco trudniejsza do zaobserwowania. Wprawdzie intensywnie szczotkowana skóra ma ładny, różowy odcień, ale o wiele ważniejsze jest to, co dzieje się pod nią: krew krąży szybciej i mocniej dotlenia nasze ciało, dzięki czemu jest lepiej odżywione i ma widocznie lepszą kondycję.
- Wizualnie młodsza skóra
Wszystkie wymienione wyżej zalety sprawiają, że po kilku tygodniach regularnego szczotkowania skóra jest jaśniejsza, bardziej promienna i widocznie “odmłodzona”. My zauważyłyśmy taki efekt po około trzech tygodniach, masując ciało trzy-cztery razy w tygodniu. Trudno nam jednak określić, czy był to magiczny efekt szczotkowania, czy reakcja szokowa skóry, która nigdy wcześniej nie dostała takiej dawki przyjemności 🙂 Być może regularny masaż innymi akcesoriami, systematyczne peelingi albo przemyślana kuracja odżywcza dałyby podobny efekt – i być może kiedyś to sprawdzimy.
Szczotkowanie ciała na mokro
… i tu musimy się do czegoś przyznać. Choć szczotkowanie ciała na sucho ma pokaźne grono zwolenników, to my zdecydowanie wolimy masaż wykonywany na mokro. Zasady obu są podobne, a jedyna różnica polega na tym, że w wersji “na mokro” ciało szczotkujemy na przykład pod prysznicem. Woda przyjemnie łagodzi skutki mocnego nacisku szczotki, więc a sam masaż wykonujemy niejako „przy okazji”. Ten sposób sprawdza nam się idealnie, więc może sprawdzi się i Tobie?
