Po długim czasie branża fitness może ponownie powitać swoich gości na salach treningowych. Jest to dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy nie wyobrażają sobie życia bez ćwiczeń oraz dbania o własną sylwetkę i zdrowie. A co jeśli powiemy wam, że wcale nie musicie iść na siłownię, żeby wasz organizm poczuł się jak po prawdziwym treningu na bieżni?
Czy gorąca kąpiel spala kalorie?
W dzisiejszych czasach, gdzie wiele rzeczy powinno być zrobionych ‘na wczoraj’, nie każdy ma czas, a przede wszystkim ochotę na dodatkowy wysiłek fizyczny. Praca, dom, pozostałe obowiązki, a ostatnimi czasy również dodatkowe restrykcje, skutecznie uniemożliwiały pójście na siłownię lub skorzystanie z innej formy aktywnego wypoczynku. Według WHO ok. 25% dorosłych osób nie spędza na aktywności fizycznej nawet minimalnej ilości czasu, który jest zalecany przez specjalistów. A są to, przypomnijmy, 150 minut treningu o nasileniu średnim oraz 75 minut bardzo intensywnego treningu.
To oczywiste, że przemęczony organizm zdecydowanie bardziej zasługuje na odprężającą kąpiel z bąbelkami, niż na dodatkową dawkę wysiłku fizycznego. Okazuje się, że wcale nie trzeba udać się na pobliską siłownię, czy biegać kilkunastokilometrowe trasy, by zadbać zarówno o swój stan fizyczny jak i psychiczny. Wystarczy nam… wanna! Według wielu naukowców pasywne pocenie się jest pomocne w walce z powstawaniem chorób układu krążenia. Gorąca kąpiel jest więc porównywalnym wysiłkiem do treningu cardio, takiego jak jazda na rowerze, bieganie czy spokojny spacer.
Kąpiel zamiast treningu – jak to działa?
Kiedy ćwiczymy, jesteśmy w saunie czy gdy bierzemy gorącą kąpiel, temperatura naszego ciała staje się nieco wyższa. Towarzyszą temu również stopniowe pocenie się i szybsze bicie serca. Podczas kąpieli reagujemy więc tak samo, jak podczas wykonywania jakiejkolwiek aktywności fizycznej.
By nie opierać się tylko na przypuszczeniach, wielu lekarzy podjęło się wykonania doświadczenia na grupie kilku osób. Podczas gdy połowa z nich jeździła na rowerze, pozostali mogli w tym czasie wylegiwać się spokojnie w wannie. Po skończonym projekcie porównano wyniki pomiaru temperatury ciała oraz tętna wszystkich uczestników. Nie będzie zaskoczeniem, że były bardzo do siebie zbliżone! Był to ‘namacalny’ dowód na to, że bez większych skrupułów czasem można zastąpić rower wanną 😉
Zanim jednak na dobre pozbędziesz się karnetu na siłownię, pamiętaj, że nie istnieje żaden złoty środek, który w pełni zastąp aktywność fizyczną! Gorąca kąpiel w wannie pozostaje więc dobrą alternatywą na leniwy lub ciężki dzień. Nic tak nie poprawi naszej kondycji, siły mięśniowej i ogólnego stanu zdrowia, jak bezpieczny trening zarówno na siłowni jak i w plenerze.